NRL ostro przeciw uproszczonym procedurom dla lekarzy z Ukrainy: "To uderza w bezpieczeństwo pacjentów". Co dalej z dostępem do zawodu?

Prezydencki projekt ustawy o zmianie przepisów dotyczących pomocy obywatelom Ukrainy oraz dostępu do zawodów medycznych ponownie wywołał silne kontrowersje w środowisku lekarskim. Naczelna Rada Lekarska (NRL) wyraziła zdecydowany sprzeciw wobec rozwiązań umożliwiających lekarzom spoza Unii Europejskiej – głównie z Ukrainy – uzyskiwanie prawa wykonywania zawodu w Polsce w tzw. trybie uproszczonym.
W stanowisku z 19 września 2025 roku Naczelna Rada Lekarska negatywnie zaopiniowała projekt ustawy, wskazując, że:
-
uproszczone procedury nie zapewniają odpowiedniej weryfikacji kwalifikacji zawodowych lekarzy z zagranicy,
-
dyplomy nie są poddawane nostryfikacji, nie muszą być legalizowane ani posiadać apostille,
-
lekarze spoza UE mogą udzielać świadczeń bez przynależności do samorządu lekarskiego, a więc poza systemem etycznym i dyscyplinarnym obowiązującym lekarzy w Polsce.
Zdaniem NRL, dalsze utrzymywanie takich przepisów zagraża bezpieczeństwu pacjentów i obniża jakość opieki zdrowotnej w Polsce.
Zgodnie z aktualnymi przepisami, lekarze z państw trzecich (głównie z Ukrainy), mogą ubiegać się o dwa rodzaje prawa wykonywania zawodu w Polsce:
-
Warunkowe prawo wykonywania zawodu lekarza – bez nostryfikacji dyplomu, na podstawie zgody Ministra Zdrowia.
-
Prawo wykonywania zawodu na określony zakres czynności, miejsce i czas – bez pełnego dostosowania do unijnych standardów edukacyjnych.
Te rozwiązania miały charakter tymczasowy i były wprowadzone w związku z wybuchem wojny w Ukrainie. Jednak – jak zauważa NRL – ich obowiązywanie jest stale przedłużane, co prowadzi do obchodzenia istniejącego prawa.
Naczelna Rada Lekarska podkreśla, że prezydencki projekt powiela błędy zawetowanego wcześniej projektu rządowego. Samorząd lekarski już wtedy apelował o natychmiastowe uchylenie uproszczonych trybów, a nie ich dalsze modyfikowanie.
Projekt ustawy zakłada m.in.:
-
nowe obowiązki dla izb lekarskich, w tym informowanie Ministra Zdrowia o rozstrzygnięciach,
-
możliwość wielokrotnego składania wniosków przez lekarzy na podstawie jednej decyzji ministra,
-
przedłużenie terminów składania wniosków, co w praktyce wydłuża możliwość pracy lekarzy w Polsce bez pełnych kwalifikacji nawet do 8-10 lat.
NRL zauważa, że lekarze działający na podstawie uproszczonych przepisów są często w lepszej sytuacji niż ci, którzy przeszli pełną nostryfikację.
Według Naczelnej Rady Lekarskiej, utrzymywanie uproszczonych trybów dopuszczenia do zawodu lekarza to zagrożenie dla:
-
jakości opieki medycznej,
-
przestrzegania Kodeksu Etyki Lekarskiej,
-
przejrzystości odpowiedzialności zawodowej,
-
równości wobec prawa lekarzy polskich i zagranicznych.
Samorząd lekarski oczekuje, że Prezydent RP odstąpi od dalszego procedowania projektu ustawy w obecnym kształcie i zamiast tego zaproponuje całkowite uchylenie uproszczonych procedur, z poszanowaniem praw nabytych.
NRL podnosi także zastrzeżenia wobec zapisów ograniczających dostęp obywateli Ukrainy do świadczeń opieki zdrowotnej. Zmiany w ustawie miałyby uzależnić dostęp do leczenia od posiadania ubezpieczenia zdrowotnego, co – zdaniem lekarzy – może prowadzić do sytuacji etycznie wątpliwych i ograniczać pomoc osobom w stanie zagrożenia zdrowia lub życia.
Spór o uproszczony dostęp do zawodu lekarza to nie tylko kwestia administracyjna, ale fundamentalny temat dotyczący zaufania pacjentów do systemu ochrony zdrowia. Naczelna Rada Lekarska jednoznacznie staje po stronie rygorystycznej weryfikacji kwalifikacji zawodowych i apeluje o powrót do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej.
W obliczu wyzwań, jakie stoją przed polską służbą zdrowia – braki kadrowe, starzejące się społeczeństwo, rosnące potrzeby pacjentów – rozwiązania powinny być nie tylko szybkie, ale przede wszystkim odpowiedzialne i zgodne z zasadą bezpieczeństwa publicznego.
politykazdrowotna